żmijowiec zwyczajny
Echium vulgare
Bardzo lubię żmijowce. Mają kwiaty w pięknym kolorze, no i smakują rozmaitym pszczółkom. Dwie z nich udało mi się uchwycić na pierwszym zdjęciu.
- nazwa polska: żmijowiec zwyczajny
- nazwa łacińska: Echium vulgare
- rodzina: szorstkolistne – Boraginaceae
- data zrobienia zdjęć: 5.06.2022
- miejsce: Plac Krasińskich
Witam
Mnóstwo mi tego wyrosło na kwietnej łące, troszkę im pomogłem, ale wyglądają cudownie, i aż brzęczy od „bąków” wszelakich gatunków. A w przyszłym roku będzie czerwony ..
Witaj, skoro tyle żmijowca wyrosło, to Twoja łąka naprawdę musi ślicznie wyglądać. :)
A co będzie czerwone?
Witaj , no jest pięknie, szkoda iż większość nadal kosi do zera i robi pustynię , łączka na razie tak 10×2 , ale na jesień łopata w ruch i będzie co najmniej x 2. Nasionka czerwonego już zamówiłem na allegro, i jakieś tam przy okazji inne kwitnące chwasty. w planach jest zrobić prawie na całą możliwą przestrzeń aby do minimum ograniczyć koszenie. Mam też plany na ule , drugą część działki ma „dziką” trawa ma już ze 2 m wysokości wylęgarnia bażantów i sarny też są blisko. Ot plany …
sorry no żmijowiec czerwony oczywiście :), i mam jeszcze jedno dziwadło – swego czasu samo się zasiało w doniczce jak była na balkonie , kilka lat hodowałem w domu ale tak urosło że wymiękłem i poszło do ogródka , przedziwna trawa, w życiu takiej nie widziałem – sit siny / rozpierzchły, kosmicznie wygląda , doszukałem się co to jest w świat roślin, skał i minerałów …A odnośnie koszenia to w Krakowie poszli po rozum do głowy i od kilku lat są chwastowiska miejskie i naprawdę fajnie to wygląda …..
Ohoho! Podoba mi się to, co robisz i co jeszcze zamierzasz zrobić. Te wszystkie działki z równo wykoszoną trawą i tujami po bokach są okropne. Kwietna łąka wygląda dużo, dużo lepiej i jest pożyteczna dla owadów.
O czerwonym żmijowcu nigdy nie słyszałam. Teraz uzupełniłam swoją wiedzę i muszę przyznać, że jest przepiękny! Szkoda, że praktycznie nie da się go już spotkać w naturze. Ale skoro Ty go posiejesz, to może mu się spodoba okolica i postanowi się tam trochę rozprzestrzenić?
U nas też widać zmiany na lepsze. Jest sporo miejskich łąk kwietnych, poza tym na większych trawnikach często zostawia się niewykoszone fragmenty. Jednak dla mnie wciąż tego koszenia jest dużo za dużo…