– skoczkowate –
Cicadellidae
Koniec września był zimny, ciemny i paskudny. Niewiele stworzeń napotkałam tamtego dnia. A pod sam koniec obchodu okolicy na murze budynku dostrzegłam tego malutkiego skoczka. W pierwszym odruchu zaczął uciekać (na piechotę!), ale po chwili uznał mnie chyba za niegroźny przejaw natury.
- nazwa polska: ?
- nazwa łacińska: ?
- rodzina: skoczkowate – Cicadellidae
- data zrobienia zdjęć: 28.09.2013
- miejsce: okolice Starego Miasta
Bardzo ładna i nietypowa żabka ;)
Taka brązowa to raczej chyba ropuszka. ;)
skoczki widywałem jeszcze bodaj w zeszłym tygodniu… w tym roku w ogóle jakby sezon trwa dłużej ;-). A skoczek milusi, fajnie Ci wyszedł.
Milusi był, to fakt. One już takie są. ;)
Sezon zawsze trwa długo, tylko w poprzednich latach z góry zakładałeś, że pod koniec września już nic nie ma, więc nawet obserwować nie warto. ;) A w tym roku dołożył się do tego ciepły październik, więc różnorodnośc owadów była znacząco większa niż zwykle.
w zeszłym roku robiłem duużo więcej zdjęć i pamiętam, że do ostatniej chwili łapałem okazje. W tym roku odwrotnie, szybko sobie odpuściłem. Ale z ciepłym październikiem (i listopadem, gwoli ścisłości) masz rację: są jeszcze jakieś kwiaty, mnóstwo niezwiędłych badyli itd, więc i biznes się toczy ;-)
Rok temu do ostatniej chwili łapałeś? W takim razie musiałam kogoś z Tobą pomylić. Albo może to dwa lata temu było? ;)
Listopad niby ciepły, ale tylko jak na listopad. Październik był ciepły w ogólności. ;)
Ale teraz to już chyba koniec. Mam oczywiście na myśli ciepłolubów. Bo i zimienie latają, i parę dni temu widziałam sporą ćmę pod latarnią. :)
w zeszłym roku ostatnie foto (akurat biedronkę) zrobiłem w drugiej połowie listopada, dokładnie osiemnastego, ale takie bardziej sesyjne sesje zakończyłem we wrześniu, na początku października… więc nie pomyliłaś się bardzo ;-).
Biedronkę? A ja dokładnie tego samego dnia zrobiłam zdjecia piędzikowi (to taki zimolubny łuskoskrzydły ;)).
Miło jest nie pomylić się za bardzo. ;)
;-)