ważki – Odonata
zdjęcia ostatnio dodane do tej galerii »
Znamy je jako piękne, barwne, zwiewne tancerki. W powietrznych ewolucjach nie mają sobie równych. Jednak większość ich życia upływa w postaci larwalnej, pod wodą.
 łątka dzieweczka
Coenagrion puella
|
 pióronóg zwyczajny
Platycnemis pennipes
|
 nimfa stawowa
Enallagma cyathigerum
|
 tężnica wytworna
Ischnura elegans
|
 szablak czarny
Sympetrum danae
|
 szablak zwyczajny
Sympetrum vulgatum
|
 szablak krwisty
Sympetrum sanguineum
|
 szablak żółty
Sympetrum flaveolum
|
 lecicha pospolita
Orthetrum cancellatum
|
 szablak wędrowny
Sympetrum fonscolombii
|
 straszka pospolita
Sympecma fusca
|
 pałątka zielona
Chalcolestes viridis
|
 pałątka pospolita
Lestes sponsa
|
 żagnica sina
Aeshna cyanea
|
 świtezianka błyszcząca
Calopteryx splendens
|
 żagnica południowa
Aeshna affinis
|
 szablak przepasany
Sympetrum pedemontanum
|
|
|
|
galeria – mieszkańcy »
strona główna »
Dodaj do ulubionych:
Polubienie Wczytywanie...
Te wazki w tandemie wyglądaja na parke pióronogów zwyczajnych ;)
Fajnie, że na nowe Chwastowisko zajrzałeś. Witaj ponownie. :)
Wielkie dzięki za rozpoznanie! W ważkach jestem jeszcze bardziej niedouczona niż w grzybach. ;) Zbyt rzadko je widuję.
Ale pióronogi już zapamiętałam – fakt, nogi mają charakterystyczne. I do tego wyjątkowe wśród polskich gatunków, jak udało mi się wyczytać.
W ważkach słuzę pomoca, mam nawet zacny klucz do ich oznaczania a jak sam nie daje rady to prosze o pomoc zaprzyjaźnionych speców. N pióronogi u nas wyjatkowe bo mamy u nas tylko jeden gatunek z tej rodziny ;) A na wszelakich chwastowiskach masz szanse spotkać teraz szablaki – spore wazki, zazwyczaj obserwujące okolicę z badylka, spłoszone często wracaja na to samo miejsce ;)
Wczoraj zakręciłam się wokół sprawy i też znalazłam klucz, ten z entomo.pl. Ale póki co niewiele mi dał – bo robię za słabe zdjęcia. :( Mam jeszcze dwie ważki, obie w typie łątkowatym. I niestety, te najważniejsze cechy są na fotografiach tak słabo widoczne, że w żaden sposób nie jestem w stanie oznaczyć gatunków za pomocą klucza. :( Niedługo tu się pojawią, może Ty coś poradzisz.
Na szablaka jeszcze nigdy się nie natknęłam. Czasem latają mi nad głową ważki w tym typie, ale nie siadają i trzymają się w bardzo bezpiecznej odległości. Powinnam chyba wybrać się nad Jeziorko Czerniakowskie, ale to daleko i zupełnie mi ostatnio nie po drodze. No trudno, najwyżej zostawię sobie szablaki na przyszły sezon. ;)
Klucz z entomo jest oki ale ja uzywam czegos łatwieszego w uzyciu. Rzecz nazywa się Dijkstra K.-D., Lewington R., 2006 – Field Guide to the Dragonflies of Britain and Europe. British Wildlife Publishing. Gillingham. Dorset.
W kazdym razie klucz niesamowity jest.
na szybko zerknij na moja stronkę (moze coś dopasujesz) : http://boaedon.pl/thumbnails.php?album=5
Zerknij tez tutaj: http://staw.bieleccy.com.pl/str_wazki.html
Aaa, no tak. Nie ma to jak klucz nadający się dla normalnego człowieka. ;)
Ja na wszelkich kluczach zawsze w pewnym momencie muszę się zaciąć. Albo używają zupełnie niezrozumiałych terminów, albo wymagają dwóch rzeczy jednocześnie. Np. niektórych roślin nie oznaczysz nie mając nasion – skąd je niby wziąć w momencie kwitnienia? …a zanim przekwitną, już dawno zostaną skoszone.
Zaglądałam na Twoją stronę, zbiory masz niesamowite, a niektóre zdjęcia świetne! Poza ważkami, pooglądałam też trochę porostów. To mi przypomniało, że zima idzie, więc znów akcje mchowo-porostowe się szykują. ;)
Dzięki też za ten drugi link. Strona jest tak edukacyjnie zrobiona, że może wreszcie czegoś się o ważkach nauczę. ;)
w wolnej chwili poszukam w tym brytyskim kluczu, moze coś przypasuję ;) Spojrzałem uwazniej i na tęznice niestety nie wyglada ;)